Zamek krzyżacki w Barcianach - Barciany

Paweł H.

Zamek krzyżacki w Barcianach – tajemnicza warownia na skraju Mazur

Kiedy dotrzesz do Barcian, pierwsze, co przyciąga uwagę, to imponująca sylwetka gotyckiego zamku krzyżackiego wznoszącego się dumnie na lekkim wzniesieniu. Choć od czasów świetności mija już ponad sześć wieków, warownia zachowała atmosferę surowej potęgi – mury z czerwonej cegły spoczywają na masywnym kamiennym fundamencie, otoczone dawniej bagnami, a dziś rozległą łąką.

Budowę rozpoczęto w latach 1380–1390 na miejscu wcześniejszego grodu pruskiego i pierwotnie pełnił on rolę siedziby komtura zakonu krzyżackiego, strzegąc wschodnich rubieży państwa zakonnego. Prostokątny układ zabudowy (55 × 58 m) ze sklepionym przejazdem bramnym, basztami i ozdobnymi blendami przypomina, jak starannie planowano funkcje obronne i reprezentacyjne. W północnym skrzydle mieściły się kiedyś kaplica z gwiaździstymi sklepieniami i kapitularz, zaś pomieszczenia na parterze służyły gospodarczo – piekarnia, kuchnia, magazyny.

Po sekularyzacji zakonu w 1525 roku zamek przekształcono na rezydencję starostów, a w kolejnych wiekach dobudowano spichrz i budynki mieszkalne. W XIX wieku warownia przeszła w ręce prywatne rodziny Pachino, a po II wojnie światowej królował tu PGR. Od roku 2000 zabytek należy do prywatnego właściciela – niestety nie ma obecnie możliwości zwiedzania wnętrz, ale z zewnątrz widok bryły oraz zachowane fragmenty murów są niezwykle sugestywne.

Spacerując wokół, warto pochylić się nad detalami: fragmenty polichromii na sklepieńcu bramy, ostrołukowe okna czy ślady dawnego ganku. Obok zamku rośnie stara lipa, pod którą można przysiąść i wyobrazić sobie życie średniowiecznych zakonników. Fotogeniczne ruiny zawsze świetnie wypadają o wschodzie słońca, gdy cegły nabierają ciepłego odcienia pomarańczy.

Choć brak tu kasy, przewodnika czy multimediów, cisza i przestrzeń pozwalają na autentyczne zanurzenie w przeszłości. To idealne miejsce dla pasjonatów historii, fotografów i wszystkich, którzy szukają w Mazurach spokoju i klimatu bez tłumów. Wstęp wolny, brak utrudnień – wystarczy wygodny but, odrobina wyobraźni i otwarte oczy, by poczuć ducha zakonnego zamku w Barcianach.

Mariusz ?.

Wspaniały i duży ale nie dostępny do zwiedzania a szkoda.

Grzegorz K.

Budowla na tyle monumentalne, że warto ją odwiedzić nawet pomimo, że nie można jej zwiedzić. Nadal zamknięta, podobno przeznaczona do sprzedaży (podobno za 12 mln PLN) Robi wrażenie samą bryłą, ogromnymi ścianami, szczególnie atrakcyjnie piętrzącymi się nad głęboką fosą (od strony stadionu) Można go obejść spacerem dookoła praktycznie przy samych ścianach.

Dawid K.

Zamek w rękach prywatnych. Niedostępny dla zwiedzających. Można go jedynie obejść dookoła.
Okna zabezpieczone foliami i dyktami. Brama wejściowa zamknięta.
Sam zamek monumentalny, i w całkiem dobrym stanie. Zdecydowanie jest warty odwiedzenia.

Marek W.

Piękny zamek z zewnątrz w dobrym stanie.Szkoda tylko że zamknięty na cztery spusty .Teren budowy,ale żywego ducha,wszystko porośnięte rocznym zielskiem.Szkoda że nic tam się nie dzieje. A byłby to duży zastrzyk gotówki dla gminy.

Płaski B.

Piękne miejsce z ogromnym potencjałem, świetnie zachowane, przygotowane do remontu co pozwala sądzić że w perspektywie kilku lat będzie można zwiedzić wnętrza.

waldi0055

Jeden z najlepiej zachowany zamków średniowiecznych na Mazurach. I, jednocześnie całkowicie niedostępny i tajemniczy. Jednocześnie po raz kolejny wystawiony na sprzedaż. Znów w gorszym stanie niż w momencie zakupu. Skąd my to znamy. Wizualnie z zewnątrz, wciąż robi ogromne wrażenie współcześnie. Jest świadectwem potęgi budowniczych.

Tyberiusz T.

Obiekt piękny, warty zobaczenia jeśli jedzie się przez okolicę. Wygląda na remont jakiś, ale z remontu to tylko tablice pozostały informacyjne i pozasłaniane okna.