Restauracja Rzymskie Wakacje - Opole

Patrycja K.

Klimat restauracji naprawdę przyjemny, ale niestety to jedyny plus. Obsługa pozostawia wiele do życzenia – kelnerka zapowiedziała czas oczekiwania ok. 40 minut, a finalnie czekaliśmy ponad 1,5 godziny. Co gorsza, musiałam się sama przypomnieć, bo nikt się nami nie interesował. Pani kelnerka w ramach rekompensaty zaproponowała napój, poprosiłam o wodę z cytryną, ale kawałek cytryny jaki dostałam…

Dodatkowo oliwa, która powinna być dostępna od ręki, została przyniesiona dopiero po poproszeniu i to w tak małej ilości, że ledwo wystarczyła na jedną pizzę. Sama pizza była smaczna, ale to zdecydowanie za mało, żeby wrócić.

Kuchnia ewidentnie nie nadąża, mimo że w lokalu nie było tłumów. Szkoda, bo potencjał jest, ale organizacja – dramat. Nigdy więcej.

Oliwia M.

Razem z przyjaciółkami odwiedziłyśmy restaurację Rzymskie Wakacje i był to prawdziwy kulinarny strzał w dziesiątkę. Ja zdecydowałam się na klasyczne spaghetti carbonara kremowe, aromatyczne i idealnie przyprawione. Moje koleżanki zamówiły gnocchi z buraka, które zachwyciły nie tylko smakiem, ale i estetyką podania delikatne, aksamitne i wyjątkowo pyszne. Spróbowałyśmy również dwóch pizz, z których szczególnie wyróżniała się ta z kategorii pizza piccanti intensywna, pełna charakteru i doskonale wypieczona. Całość dopełniła przyjemna atmosfera lokalu i sympatyczna obsługa. Zdecydowanie polecam to miejsce każdemu miłośnikowi włoskiej kuchni.

Grzegorz K.

Wyjątkowe miejsce! Byłem w Rzymskich Wakacjach po raz pierwszy i z czystym sumieniem mogę powiedzieć – to była jedna z najlepszych pizz, jakie jadłem. Cienkie, chrupiące ciasto, wyraźnie włoskie smaki i świetnej jakości składniki. Czuć, że robią to z sercem i pasją. Obsługa bardzo miła i pomocna. Cieszę się, że trafiłem tutaj przy okazji pobytu w mieście. Na pewno wrócę, gdy tylko znów będę w okolicy!

Mery W.

Krótko mówiąc- NIGDY WIĘCEJ.
1. Czas oczekiwania- karygodny, większość dań podana po godzinie, z czego jedno danie po 1,5 godziny. Ewidentnie kuchnia nie wyrabia.
2. Wielkość porcji- pizza jak pizza jest ok, ale Carbonara, lasagne- porcje jak dla 3-latka.
3. Lasagne sucha, zupa krem praktycznie niezjadliwa, przyprawy totalnie zabiły smak cukinii (majeranek, który podobno był miętą), ale to jakie grzanki były podane to tej zupy to po prostu nieporozumienie- jak guma.
4. Wysoka cena to zazwyczaj pojęcie względne, natomiast w tym przypadku relacja ceny do jakości to totalna przepaść. Ostatecznie największym hitem okazała się oliwa, o którą poprosiliśmy do pizzy.. przyniesiona w mini miseczkach (?!). Pierwszy raz coś takiego widziałam, ale to jeszcze nic... Cena oliwy w tej mini miseczce to 8 zł!!!! Kogoś po prostu...
Dwie gwiazdki za sympatyczną obsługę (Pani Alicja), która za wszystko świeciła oczami i za lokalizację.

Piotr B.

Świetna pizza, na nią na pewno warto przyjść. Tiramisu bardzo słabe. Danie z kurczakiem w ocenie gości niewielkie i trzeba było domawiać pizzę. Mały wybór dobrych piw. Dość drogo biorąc pod uwagę powyższe.

Aleksandra M.

No cóż… odwiedziłam lokal kilka miesięcy temu i wtedy nie byłam zachwycona, ale postanowiłam dać kolejną szansę. Zależało mi na restauracji blisko amfiteatru. Niestety złe wrażenie pozostało. Na wejściu nikt na mnie nie zwrócił uwagi, miałam rezerwację i sama musiałam szukać obsługi i dopytywać o stolik. Czas oczekiwania na wino - nie do przyjęcia. Na jedzenie czekałam godzinę, ale podejrzewam że o mnie zapomniano. Obsługa się tłumaczyła, ale wyszło żenująco… a ceny z kosmosu. Więcej nie zamierzam tam wracać.

Antonim

Bądźmy szczerzy. Pizza w miare. Niestety nie z tych w ktorych zjadamy końcówki kawałków tylko zostawiamy. Oliwa jesy podawana w specialnych małych pojemniczkach - jakby nie chcieli podać normalnie. Ludzie w restauracji palą papierosy - oblsluga nic nie robi. Dodatkowo czas oczekiwania to masakra, nie czekalem w żadnej pizzeri więcej na pizze. Osobiście ani nie polecam ani nie zniechęcam. Możesz tu przyjść ale w opolu są lepsze ( pizzeria poszło z dymem) i tańsze pizzerie (pizzeria dlaczego nie)

Michał A.

Zamówiliśmy lasagne, carbonare oraz margaritę. Lasagna smaczna, udekorowana jednym listkiem bazylii z czarnymi plamami, jednak za 49 zł to bardzo mała porcja, podobnie carbonara, cena nie jest adekwatna do porcji. Pizzę dzieci zachwalały, zauważyły jednak ze ma gorzki spód.
Jako ostatni smaczek, to chyba pierwsza włoska restauracja, w której do rachunku doliczyli 2,5zl za oliwę poproszoną do pizzy 🙂
Pan kelner full profeska 🙂