Restauracja i pokoje BOSCO. Przyjęcia i Cateringi / dawna Magnolia / - Nowa Dęba

Robert K.

Niestety nie udało się nam skorzystać z zakwaterowania, choć wszystko było omówione. Tak by się mogło wydawać.
Podróżowaliśmy z pieskiem i otrzymałem info że pieski są akceptowane. Ale trzeba dopłacić 80zł. więc myślę OK.

na miejscu przemiła pani w recepcji poinformowała nas jednak że dopłata 80zł za pieska dotyczy jednej doby.
Łatwo więc obliczyć że w przypadku pobytu dziesięciu dni mamy kwotę 800zł
Myślę że w takiej cenie powinno być spa dla pieska. Niby przyjaźni zwierzętom a jednak....
Nie mam nic do Pani z recepcji ponieważ była ok. ale właściciel.... no właśnie 😟
W ciągu kilku minut znaleźliśmy świetną miejscówkę gdzie i taniej i piesek za darmo😃
Pani z recepcji zwróciła nam pieniądze i tak zakończyła się przygoda z tym miejscem.
Zadaję sobie trud pisząc tę opinię aby właściciel zobaczył i może coś zmienił.

Claudia S.

Byliśmy ciekawi nowego miejsca, więc wybraliśmy się tutaj na kolację. Zamówiliśmy zupę, przystawkę oraz 3 dania główne na miejscu. Czas oczekiwania na zamówienia był w porządku, kelnera była miła.
Zupa grzybowa była smaczna, krewetki z grzankami bardzo dobre.
Dania główne:
- cheesburger z frytkami był smaczny, jednak mięso było zimne
- Schab w sosie grzybowym z gnocchi i surówkami smaczny. Gnocchi były moim zdaniem rozgotowane, ale ogólnie ok
- No i danie wieczoru, skrzydełka w tempurze! W zestawie był również seler naciowy, który chcieliśmy wymienić na frytki, jednak kelnerka powiedziała nam, że nie ma takiej możliwości, ponieważ taka jest kompozycja szefa. Ok, zamówiliśmy zatem oddzielnie jedną porcję frytek. Przyszły skrzydełka z frytkami, ale już bez selera…
- No i tutaj robi się ciekawiej… skrzydełka niestety bez smaku, brak przypraw, sama tempura i mięso, ale może tak miało być, więc to już kwestia co kto lubi. Jednak połowa skrzydełek była niezjadliwa, … wylewała się z kilku skrzydełek (nie mamy zdjęcia, które to zobrazuje, ponieważ myśleliśmy że jest to może sok z surówki z buraka. Wytarliśmy chusteczką czerwone plamy z talerza), a w środku wyglądały tak jak na zdjęciu. Myślę że zdjęcia mówią same za siebie. Oczywiście zgłosiliśmy to do kelnerki i poprosiliśmy, aby zabrała talerz i odniosła na kuchnię, a raczej do kosza na śmieci. Niestety nie usłyszeliśmy przeprosin od szefa kuchni, ani nie otrzymaliśmy jakiejkolwiek rekompensaty za zaistniałą sytuację.

Wisienką na torcie jest to, że skrzydełka w zestawie z selerem (którego nie otrzymaliśmy) zostały doliczone do rachunku.
Chcieliśmy już po prostu wyjść, więc zapłaciliśmy za całość.
A co do lokalu, to bardzo ładne i klimatyczne miejsce, jednak było nam troszkę zimno.
Dzbanek wody był ok 😃
Niestety nie było BOSCO i raczej nie wrócimy tutaj na obiad czy kolację.

Sylwester S.

---

Odwiedziłem restaurację Bosco i jestem zachwycony! Od samego wejścia czuć przytulną atmosferę i gościnność obsługi. Menu jest różnorodne, a każde danie przygotowane z dbałością o szczegóły. Szczególnie polecam. Danie które zamuwiłem było absolutnie przepyszne.

Idealnie dopełnia posiłek. Ceny są adekwatne do jakości, a wnętrze urządzone ze smakiem, co sprawia, że chce się tam wracać. Gorąco polecam każdemu, kto szuka miejsca na wyjątkowy posiłek.

Aneta

Zabawa Andrzejkowa zorganizowana za 240zl od osoby jeden wielki niewypał! Rosół z kołdunami jeszcze przed podaniem do stołu śmierdział na całą salę! Był mętny, po prostu zespsuty!! Drugie danie to niedopieczona polędwica z ziemniakami rozciapanymi z wodą i mixem sałat z Biedronki (nadgnitym z resztą). Kolejne danie gorące to zupa pomidorowa niczym rozcieńczony sos z gołąbków widoczna na zdjęciu. Zimna płyta wszystko w cieście francuskim bez smaku. Tak obrzydliwego jedzenia nie jadłam od wieków!!! To jest wprost nieprawdopodobne żeby kucharz spierdziel aż tak wszystkie dania! Przypuszczam, że skończy się zatruciem pokarmowym u wszystkich uczestników imprezy Andrzejkowej!

Eliza ?.

Właśnie jesteśmy na Andrzejkach. Super zespół i atmosfera. Niestety jedzenie fatalne!!!! Rosół z kołdunami dosłownie śmierdział i nikt przy stoliku nawet nie chciał zjeść. Drugie danie średnie a następnie zupa krem pomidorowa znowu tragedia zero smaku tylko czuć pieprz. To mój ostatni raz w tym lokalu😥

Wiesław K.

Mialem okazję być na weselu i wszystko było Bosco. Jedzenie świeże, ładnie podane, kelnerki pilnowały cały czas stolików. Miło spędzony czas, swietna impreza. Zostaliśmy na noc w ich pokojach - Pokoje czysciutkie, śniadanie super. Oby lokal dalej! Polecam!

kraku S.

Przykro mi bardzo ale jedzenie niedobre. Za tą cenę powinien być premium. Poziom pierwszej lepszej knajpy jak to ktoś już zauważył, bar mleczny zdecydowanie lepszy. Magda Gessler miałaby tu co robić.

Slawek G.

Byliśmy na spotkaniu ze znajomymi i bardzo przyjemne odczucia. Klimatyczna muzyka, obsługa miła i pomocna. Polecane dania: makaron z krewetkami i pierogi bardzo smaczne. Super pomysł z zimowymi herbatami. Nareszcie fajne miejsce na spotkania w tym mieście. Będziemy wracać. Trzymamy kciuki za rozwój.