Prowansja Nasza - Olszyna

Natalia T.

Przepyszne jedzenie i fantastyczna atmosfera! Jadłam zapiekane pierogi z cebulką – idealnie chrupiące z wierzchu, miękkie i aromatyczne w środku. Zupa pomidorowa z lanymi kluskami przypomniała mi smaki dzieciństwa – domowa, pełna smaku i bardzo sycąca. Do tego sałatka z krewetkami – świeża, lekka, a krewetki doskonale przyprawione. Wszystko było dopracowane w najmniejszym szczególe. Obsługa przemiła i pomocna. Zdecydowanie tu wrócę – polecam każdemu, kto ceni sobie dobrą kuchnię i miłą atmosferę!

Marek M.

Zamówiłem steka z łososia ale wyobrażałem sobie to danie inaczej niż zostało podane a mianowicie pod jakąś dziwną "pierzynką" serowo-śmietanową która wszystko zepsuła...
Danie na pewno z potencjałem ale nie tak podane i widze po innych opisach ze jednak nie tylko mi nie pasowało... a cena za to danie to 65 zł !!!

Iwona W.

Uczucia mieszane. Jedno danie dobre drugie nie. Zależy co się weźmie. Na pewno mogę polecić tam zapiekankę ziemniaczaną z kurczakiem ale już pierogi z kapustą i grzybami odradzam (kapusta - sam kwas a ciasto twardawe i sztywne) . Schab w podgrzybkach gubił się pod sałata i frytkami ale w sumie za tą cenę nie ma co oczekiwać, że na talerzu będzie królowalo mięso. Sama restauracja dość ładna i klimatyczna. Co do obsługi, ciężko mi powiedzieć. Widać panie się starały ale czas prysł jak przyszło nam czekać na rachunek. Panie zajęte sobą całkiem o tym zapomniały a szkoda.

Monika J.

Zamówiliśmy 3 dania na wynos - niedziela , bardzo ciepło , bardzo dużo ludzi . Dostaliśmy spalonego kotleta schabowego z tak dużą ilością oleju , że aż przetopił on opakowanie i to opakowanie było wtopione w nasze jedzenie . Na telefon z reklamacją dostaliśmy odpowiedź, że zrobią nam nowe danie , ale nie rozumieją oburzenia , ponieważ " zawsze tak robią i jest ok ".
Dla jednych jest ok , a ja się nie zgadzam na trucie ludzi. W całej sytuacji zapomniałam zrobić zdjęcia przetopionego opakowania , ale za to dodaję zdjęcie w sałatek- jedna dodana do spalonego kotleta , a druga do nowego zamówienia. Estetyka jedzenia mówi wszystko .

Barbara F.

Wiele razy po drodze w góry mijałam tę restaurację. Zawsze było tam wielu klientów. Przy każdej próbie zjedzenia w niej, musiałam obejść się smakiem, ponieważ nie było miejsc w środku. Aż w końcu udało się. Lokal z klimatem. Menu interesujące. Jednak jedzenie bardzo mnie rozczarowało. Pizza nie miała żadnego smaku. Składników było w sumie dużo, ale słabej jakości, niczego nie wnosiły, nie podbijały smaku. Więcej przyjemności sprawiłoby zjedzenie średniej klasy mrożonej pizzy. Drugie danie niczym się nie wyróżniało, również nie miało zbyt dużo smaku. Wielkie rozczarowanie. Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii.

Ewa B.

Co jakiś czas, z rodziną, przyjeżdżamy na obiad do Naszej Prowansji. Zawsze wszystko było pyszne, obsługa wspaniała, wychodziliśmy z restauracji zadowoleni. Dzisiaj natomiast, zawiodłam się. Czekaliśmy jakiś czas na kartę menu, aż sama udałam się do baru po kartę. Kiedy zapytałam czy mogę prosić menu, pani z obsługi, stojąca za barem, powiedziała: tam leżą na stoliczku. Myślałam, że poda mi kartę, ale nie. Hmm, myślę, pewnie się zasady obsługi zmieniły, trzeba to zaakceptować. Chwilę po tym do stolika obok zostały przyniesione karty, natychmiast po przybyciu nowych klientów, czyli wszystko było po staremu, po prostu nie zauważono nas. Do jedzenia zamówiłam stek z łososia z brokułami, cukinią i mozarellą. Cóż, stek był, ale z bardzo grubą warstwą czegoś, co przypominało beszamel ( w składzie dania podana jest tylko mozarella, bez tej wstrętnej papki) przykryty rozlanym serem. Znalazłam w tym czymś maleńką różyczkę brokułu, a cukinii ani śladu. Nie polecam tego dania. Gruba warstwa papki z serem miała chyba stworzyć efekt dużej porcji. Nie było takiej potrzeby gdyż porcja łososia pod nią była zupełnie wystarczająca.
Bardzo chętnie zamawiałam zawsze drink aperol, pięknie przyrządzony i smaczny. Dzisiaj smak bez zarzutu, ale estetyka podania pozostawiła wiele do życzenia.

Godne polecenia, jak zawsze, były naleśniki koktajlowe.

Martyna W.

Przyjechaliśmy po zobaczeniu opinii na Google, które bardzo dobrze świadczyły o tym miejscu, ale niestety przekonaliśmy się, że jest inaczej. Po złożeniu zamówienia, mimo niemalże pustej restauracji swoje dania dostaliśmy po 45 minutach, przy czym jeszcze się o nie dopytywaliśmy, a goście siedzący obok, którzy weszli później niż my, otrzymali swoje dania po chwili oczekiwania, mimo tego, że ich zamówienie było podobne do naszego. Dania były bardzo gorące i trzeba było jeszcze odczekać, żeby się nie poparzyć. w sałatce z szynką, znajdowało się ok 5 plastrów szynki, a reszta to sałata. Po zjedzeniu i podejściu do lady, by poprosić o rachunek, kelnerki wszystkie oparte głową o ladę, dopiero, gdy uprzejmie powiedziałem „przepraszam” podniosły głowę. Rozumiem zmęczenie, ale jednak jest to obsługa klienta. Bardzo dobre napoje.

Natasza H.

Bardzo klimatyczne miejsce z dużym wygodnym parkingiem. Przemiła obsługa a jedzenie pyszne. Polecam