Ogródek Pod Jabłoniami - Augustów

Paulina

Zachęciły nas pozytywne opinie, ale po przyjściu okazało się, że to wielka pomyłka. Obsługa niemiła, dania przychodzą bez dodatków i każdemu kto przeczyta tą opinię odradzam zamawianie pizzy! Smakuje jak niewyrośnięte ciasto drożdżowe, które próbują ratować octem balsamicznym. Ceny są chyba za lokalizację nad wodą, bo za wszystko inne chcieliśmy zgłosić reklamację 👎

Leszek P.

Bardzo fajny pensjonat nad rzeką Nettą w Augustowie. Poza kilkoma klimatyzowanymi pokojami, jest duża restauracja z jeszcze większym ogródkiem. Jedzenie jest bardzo dobre, szczególnie polecam serwowane śniadania za 30 zł z kawą lub herbatą. Mimo braku wyboru, to porcje są duże i każdy się naje. Składniki również najwyższej jakości. Zdecydowanie polecam odwiedzić ten pensjonat.

Czesław M.

Nasza subiektywna opinia – pizza 6/10

Testowaliśmy dwie pozycje: Carbonarę i Diavolę. Niestety, Carbonara mocno nas rozczarowała – bardziej przypominała zwykłe jajko z bekonem i chlebem, niż porządną pizzę. Diavola wypadła nieco lepiej – przyjemnie pikantna, jednak wizualnie mało apetyczna i sprawiała wrażenie „niedbale” przygotowanej. Ciasto w porządku, ale całość nie do końca „siada”.

Znamy wiele lokali w Augustowie i trzeba uczciwie powiedzieć: można zjeść lepiej. Choć kiedyś miejsce pod jabłoniami naprawdę „rządziło”, dziś niestety nie zachwyca.

Na ogromny plus zasługuje jednak obsługa – profesjonalna i bardzo miła, za co wielki szacunek.

Podkreślam – to moja subiektywna ocena jako osoby regularnie odwiedzającej lokale w Augustowie.

Na minus to, ze na barce (obsługa taka sobie, nie przyjemny vibe) nie można zjeść, nawet na wynos (przynosząc pizzę z pod jabłonek w kartonie). Słabe jest to że obsługa pozwala jeść jedzenie na wynos “znajomym” ale jak zapytasz czy można - to NIE.

Kamila W.

Restauracja nad samą wodą. Jest dużo stolików na dworzu, dzięki czemu można też cieszyć się pogodą. I jedzenie bardzo smaczne! Pizza było przepyszna, a jeśli ktoś lubi tajskie to szczególnie polecam sandacza w panko właśnie w takim tajskim sosie z warzywami i ryżem. Fajnie podane i w smaku pychotka! No i miła obsługa, a to już dużo 🙈

Agnieszka J.

Oceniam restaurację.
Babka ziemniaczana z sosem pieczarkowym przepyszna. Ogórki małosolne, które są w zestawie oceniłabym akurat niżej. Miałyśmy stolik na zewnątrz i kelner, który nas obsługiwał był bardzo miły. Na początku powiedział nam jaka jest zupa dnia, na którą się zdecydowałyśmy (ogórkowa - smaczna :)). Nie robił problemów z wymianami, odpowiadał na pytania o daniach i doradzał. Puste talerze były na bieżąco zabierane, były pytania czy nam smakuje i czy wszystko jest w porządku - bardzo miło :). Nasza wizyta była w okolicy 13:00 w niedzielę i nie było problemu ze znalezieniem miejsca. Natomiast gdy już wychodziłyśmy były wszystkie stoliki zajęte (w środku i w ogródkach). Goście musieli stać w kolejce do restauracji, więc polecam robić rezerwację lub przychodzić wcześniej.

Aga W.

Chłodnik – chyba najlepszy, jaki miałam okazję jeść! Ziemniaczki z palonym masłem rozpływały się w ustach 🙂 Ryby bardzo dobre – świetnie przygotowane. (Jedynie do curry z rybką dodałabym bardziej orientalne dodatki). Lemoniada cytrynowa również na duży plus – intensywnie cytrynowa, orzeźwiająca.
Jedyny drobny minus to drink Hugo – wyglądało na to, że zabrakło w nim syropu z bzu, ale nie wpłynęło to znacząco na całe doświadczenie. Obsługa sympatyczna, atmosfera bardzo przyjemna. Lokalizacja świetna. Zdecydowanie zostawiam pięć gwiazdek i z przyjemnością wrócę! 😊

Martyna M.

Dotyczy samej restauracji...
Zamówiona pierś z kurczaka z dodatkiem masła czosnkowego była surowa, co najlepsze zimna. Masło w kawałku nawet się nie rozpuściło. Zgłoszone do obsługi i głupi uśmiech kelnerki że ojej możemy zaproponować kawę w ramach przeprosin. Cena piersi 50 zł kawa pewnie około 15. Super opcja nie polecam

Jula ?. J.

czekając na stolik w ogródku,dostałam informację że mam usiąść w środku po czym były wolne stoliki na podwórku i nie było możliwości zmiany miejsca nie miła pani kelnerka powiedziała to w sposób taki że myślałam że wyprosi mnie z lokalu,ponieważ mówiła to takim tonem jakbym coś jej zrobiła ,..