COCO Lounge - Modern tapas, Sheesha & Bar - Warszawa

Jakub W.

Świetna obsługa, miły wystrój, jednak drinki były kiepskie, smakował mi jedynie French 75, koktajl Pomo Mule był tak kwaśny, że nie dało się go pić. Shisha jabłkowa była bardziej lukrecjowa niż jabłkowa. Jestem pewny, że już do tego miejsca nie wrócę.

Piotr

Świetna restauracja! 🍹 Pyszne, oryginalne drinki i świetna atmosfera. Obsługa na wysokim poziomie, czułem się naprawdę wyjątkowo. Na pewno wrócę! 🌟

SYLWIA W.

Świetne miejsce, sympatyczna obsługa, interesujące drinki🍹🍸🥃... Dobry pomysł na spotkanie i miłe spędzenie czasu... Polecam 👌

Dominika D.

Niestety bardzo mocno się rozczarowałam. Zamówiłam kurczaka z frytkami i surówką. Po godzinie Pani kelnerka przyniosła danie, lecz bez sałatki. Po zapytaniu dlaczego nie dostałam sałatki (w menu jest zapisane, że serwowane jest z sałatką) Pani odpowiedziała, że nie wie, czasami tak podają. Bardzo słabe zachowanie ze strony obsługi, długi czas oczekiwania i danie jest niepełne. Drinki były ok i shisha też. Następnym razem niestety bym tam nie wróciła. O wszystko trzeba się dopominać.

Michał N.

Nie będziemy ukrywać że nie mieliśmy zbyt dużych oczekiwań ale musimy przyznać że bardzo pozytywnie się zaskoczyliśmy! Zamówiliśmy wszystkie „małe talerzyki” i wszystkie były genialne. Podawanie do każdego dania sosu to strzał w 10! W szczególności sos do kalmarów był przekozacki! Lemoniada z marakuja i mięta była przepyszna. Same drinki też były bardzo smaczne i ciekawe. Porcje jak na „małe talerzyki” były naprawdę spore co też było pozytywnym zaskoczeniem. Jeśli już naprawdę mielibyśmy się czegoś czepiać to robić espresso - mogło by być w teoche mniejszej szklance przez co mnie rozwodnione jak również stosunek toniku do kawy mógłby być większy. To chyba jedyna uwaga ale i tak „na siłę”.

Anit S.

Perełka na warszawskiej scenie! Pyszne tapasy w orientalnym stylu - najlepiej zamówić kilka, żeby spróbować roznych smaków. Polecam szczególnie BAO i tacosy. Drinki bardzo ciekawe - polecam spróbować Barbie i Kena.

Adam B.

Być może moja ocena będzie dla lokalu krzywdząca, bo miejsce jest raczej do chillowania, a nie jedzenia, ale z drugiej poziom cen wymaga pewnej jakości.
Bar w dobrym miejscu z dostępnym parkingiem i fajnym wystrojem. Obsługa przemiła, starała się jak mogła ukryć przed nami wywalający ciągle bezpiecznik (ja tam się prądu boję 😉 ). Dania wymyślne, szybko podane, ale sprawiają wrażenie „odgrzejcie i podajcie”. Zawinięte krewetki bardzo dobre, chrupiące, ale zimne i mało. Mięso zimne i zalane sosem z owoców bez jakiejkolwiek przyprawy. Smażone kalmary bardzo dobre, ale tu ciężko cos zepsuć 😉

Podsumowując: na drinka, siszke i zagrychę polecam, ale na obiad średnio 🙂

Katarzyna S.

Dania malutkie, ale czuć, że pod względem jakości bardzo dobre. Mój partner zamówił jagnięcinę, która była zimna. Muzyka była strasznie głośno, tak że nie dało rady usiedzieć za długo.