Espresso Patronum magiczna kawiarnia - Łódź

Anna K.

Zaczynając od pozytywów: jedzenie bardzo dobre, trafiłyśmy z koleżankami na gofry sezonowe z kurkami, bardzo polecam bo pyszne. Byłyśmy już po remoncie i niestety trochę sie zawiodłyśmy, ponieważ nazwa dotyczy głowie świata Harrego Pottera i mieszanka wystroju która sie pojawiła w lokalu nie pasuje do tego. Soundtrack również sie zmienił i psuje klimat. Ogólnie rozczarowanie. Jeżeli chodzi o obsługę Pani bardzo miła, trochę brak organizacji jeżeli chodzi o podawanie napoi i jedzenia, a juz po podaniu brak zainteresowania.

Seweryn

Ogólne wrażenie ok, chociaż jest dużo zarzutów - przede wszystkim kremowe piwo to mleko z cynamonem za 18 zł. Obsługa miła ale raczej mało doświadczona (po podaniu zamówienia nikt się nie interesował stolikiem, 4 zamówienia zostały podzielone na 2 tury - 2 osoby otrzymały zamówienie po ok 10 minutach). Wystrój w miarę ok chociaż też lekko gorsze niż podobnie tematyczne kawiarenki oparte na świecie HP.

Karolina W.

Przed remontem bardzo podobał mi się klimat, który panował w kawiarni. Niestety, przy ostatniej wizycie miałam wrażenie, że ten czar gdzieś prysł. Miejsce, które niegdyś wspaniale nawiązywało do świata Harrego Pottera, dziś przypomina przytulną kawiarnię z magicznymi akcentami. Wystrój nadal robi wrażenie. Na ścianach królują pięknie namalowane smoki, można wypatrzyć czarodziejskie artefakty, które dodają wnętrzu uroku. Jednak brakuje tej spójnej, zaczarowanej atmosfery, która kiedyś od progu przenosiła w inny świat.

Zmianie uległo też menu i niestety zniknęły też zabawne, kreatywne nazwy dań i napojów związane z serią.

Na szczęście smak wciąż broni się doskonale. Zarówno jedzenie, jak i drinki są bardzo smaczne – starannie przygotowane, świeże i z pomysłem. Obsługa również zasługuje na pochwałę – sympatyczna, pomocna i uważna.

Podsumowując – to wciąż miejsce, które warto odwiedzić, zwłaszcza jeśli macie ochotę na coś pysznego w niecodziennym otoczeniu. Jeśli jednak liczycie na podróż do Hogwartu, to lepiej zostawcie pelerynę niewidkę w domu. Magia nadal jest tu obecna, choć już nie ta spod znaku błyskawicy na czole.

Angelika D.

Bardzo fajne miejsce w klimacie Harrego Pottera. Pyszne gofry na słodko i na wytrawnie. Ciekawe napoje. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Przeszkadzała mi trochę zbyt głośna muzyka, ale to moje odczucie.

Anna A.

Espresso Patronum to magiczne miejsce nie tylko dla fanów Harrego Pottera:) Dodatkowym plusem jest sama lokalizacja, w pięknej bramie kamienicy przy ulicy Piotrkowskiej.
Przyjemna kawiarnia, w której oprócz kremowego piwa, różnych eliksirów z procentami i bez, rozgrzewających herbat i kaw czy różnych słodkości, możemy zjeść też wytrawne gofry. Karta menu jest urocza i nawiązuje do świata Harrego. Wystrój lokalu również choć mogłoby być jeszcze bardziej magicznie! To moja druga wizyta w tym miejscu i na pewno nie ostatnia. Jest to miejsce zarówno na wyjście z przyjaciółkami jak i rodzinny wypad na coś słodkiego. Każdy znajdzie dla siebie coś smacznego czy to do zjedzenia czy do wypicia. Polecam ciasta z witrynki, a dla osób lubiących procenty, eliksir lwa 🙂 A jeśli lubicie eksperymenty, mikstura wielu soków Was zaskoczy 🙂
Polecam serdecznie.

Mementeri

Kawiarnia swego czasu przeszła przemianę. Nie skupia się już tylko na świecie Harrego Pottera (to na plus), a z głośników nie atakuje nas muzyka z tego uniwersum (ona była naprawdę głośna). Obecnie Espresso Patronum skupia się na świecie magii wszelakiej, usłyszymy tutaj OST z wiedźmina jak i znane utwory Percivala.
Na plus wypada karta, wytrawne gofry w końcu przyciągają uwagę i są czymś więcej niż gofr posypany rukolą, pomidorem i plastrem mozzarelli na wierzchu. Teraz mogę spokojnie polecić gofra wytrawnego „Mushu” z przepysznym boczniakiem w panko.
Klimat na 4, bo niestety dla mnie muzyka dalej jest zbyt głośno i wyjście dla mnie jest ulgą, (dużo też da naklejenie witraży na oknach w drugiej sali, doda to przytulności).

Dierq

To miejsce to istna bajka. Na wstepie - nie jestem wybitnym fanem Harrego Pottera, ale sama kawiarnia naprawdw na bardzo nietypowy, tajemniczy i przyciagajacy klimat wlasnie jakby byla z tego uniwersum. Piekne welurowe fotele razem z surowymi krzeslami przypominaja bary z filmowej ulicy pokątnej. Calosc jest dopelniana serwowanymi daniami ktore sa dopieszczane istnie magicznymi detalami w postaci ciekłego azotu ktory ma nadawać ten magiczny klimat.
Ilosc pozycji w menu jest bardzo duza, ale wszystko jest naprawde oparte na prostych, latwych do zrobienia deserach, kawach czy slodkich deserow. Wszystko co zjedlismy i wypilismy bylo niesamowicie pyszne i niepowtarzalne. Popcornowa latte ktora pilem byla jakims ewenementem do ktorego bylem bardzo uprzedzony, ale chcialem sprobowac. Latte mialo posmak solony i lekko slodki oraz posmak kukurydziany ktory nadal mu niesamowitego smaku ktorego nigdy w zyciu nie pilem. Gofry byly bardzo kalsyczne, chrupiace na zewnatrz a w srodku miekkie i najwazniejsze byly wypiekane na bieżąco. Dodatkowo niesamowicie przyjemna, ciepla i serdeczna obsluga. Pani ktora nas obslugiwala byla naprawde odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Chyle czola takiej obsludze 🙂 Niestety nie pamietam jej imienia (06.04.2025 godzina 12:30).
Na miejscu sa akceptowane rowniez zwierzeta, a nawet sa dodawane na instagrama! Niesamowite cieplo do podopiecznych mozna zobaczyc na zalaczonym filmie 🙂
Naprawde swietne miejsce i polecam je zarowno fanom Harrego jak i casualowym przdchodniom 🙂

ZMR

Bardzo oryginalne miejsce. Warte odwiedzenia dla fanów magii. Smaczne wytrawne gofry, miła i kontaktowa obsługa, która potrafi dobrze doradzić i dopasować zamówienie do gości.