Górski Kompleks Turystyczny Czeszka i Słowaczka - Świeradów-Zdrój

Daniel D.

Miałem przyjemność odwiedzić tę restaurację i muszę przyznać, że było to wyjątkowe doświadczenie. Jedzenie było absolutnie pyszne – każde danie dopracowane w najmniejszym detalu, świeże składniki i doskonałe połączenia smaków.

Atmosfera w lokalu jest niezwykle klimatyczna – nastrojowe oświetlenie, przytulny wystrój i spokojna muzyka sprawiają, że można się tu naprawdę zrelaksować. Dodatkowo, ogromnym atutem jest obsługa – personel jest bardzo pomocny, uprzejmy i świetnie zna menu, dzięki czemu łatwo było dobrać dania do naszych upodobań.

Zdecydowanie polecam to miejsce każdemu, kto szuka nie tylko pysznego jedzenia, ale i wyjątkowej atmosfery. Na pewno wrócę!

Paweł D.

Czysto, miła obsługa, śniadanie smaczne za wyjątkiem parówek, brakowało też czegoś słodkiego na deser. Poza tym byly różne rodzaje pieczywa, wędlin, serów, masło, jajecznica, pasta jajeczna, kawa, herbata, soki, dżemy, warzywa; pomidory, papryka i dużo więcej. Pokoje ładne, do dyspozycji gości nieodpłatnie sauna parowa (sucha płatna) basen oraz jacuzi. Łóżka wygodne, łazienki czyste, ręczniki do dyspozycji. Ale wdrapać się pod górę, na której położony jest pensjonat stanowi wyzwanie dla mniej zaprawionych w górskich wędrówkach. Parking płatny 30 zł na dobę. Przyjemny pobyt.

MrAnia66144

Wraz z partnerem i czworonogiem zatrzymaliśmy się w hotelu na 3 noce wraz ze śniadaniami. Mieliśmy mały pokój na dwie osoby. Hotel na pewno wymaga odświeżenia bo będąc w innych 3 gwiazdkowych to ten odstaje standardem. Na plus na pewno to że można być tu z czworonogiem. Kolejny plus to mimo potrzeby remontu w pokojach jak i całego obiektu to były czyste ręczniki, szlafroki (do wykupienia) oraz pościel, choć po poprzednich lokatorach znaleźliśmy opakowania po sushi na balkonie, więc nikt nie zerknął jak sprzątał na balkon.
Zapach w łazience mało przyjemny dodatkowo zarówno na basenie w szatni damskiej jak i w łazience w pokoju nie działał dystrybutor do mydła/płynu, ale woda była aż goraca więc to na plus.
Co do śniadań to mega rozczarowanie i szczerze żałuję wyboru ze śniadaniami, z pieczywa tylko kajzerka pszenna i chleb żytni (pierwszego dnia nie był to świeży chleb na pewno), z wędliny nie było ani jednego dnia czegoś chudego z indyka czy kurczaka, co dla mnie stanowiło problem. Duży wybór serów żółtych, jajek była i jajecznica jednego dnia i jaja sadzone, jaja na twardo każdego dnia. No najeść się człowiek najadł, wszystko było donoszone ale wybór kiepski wg mnie.
Basen i sauna parowa z jacuzzi zdecydowanie na plus, czysto miło i przyjemnie można odpocząć.
Lokalizacja hotelu no pod górką, ale blisko szlaków i wieży widokowej więc to różniej na plus.
Tragedia z miejscami parkingowymi, no były wieczory gdzie miejsca brakło.
Obsługa raczej miła, ale wieczorem był "Anioł Stroż" smutny Pan i z mało zadowoloną miną gdy chcieliśmy zapytać gdzie można stanąć by nie przeszkadzać autem przy garażach.
Ogólnie na krótki wypad i jako baza wypadowa polecam, na dłuższy powyżej 3 nocy bym się nie zdecydowała.

Magdalena Z.

Polecam to miejsce.
Idealne do górskich wycieczek, bo szlaki za oknem dosłownie.
Basen z letnią wodą (130 cm głęboki) idealny dla dzieci. Ciepłe jakuzzi. Sauna parowa.
Bardzo miła i pomocna obsługa. Osobiście korzystała z pomocy pana, który na milimetry wyjechał mi autem, gdy inne mnie zastawiły.
Kuchnia w porządku. Duży wybór na śniadania.
Na obiekcie dużo zieleni, ławeczki, leżaki, hamaki.

B B.

Fajny hotelik, widać ze ma swoje lata ale jest w miarę odnowiony. Pokoik-dwójka- malutki, nie było gdzie ustawić dwóch walizek żeby nie przeszkadzały w przejściu; cztery półki i trzy wieszaki to za mało na dłuższy pobyt, duszno w pokojach, przy zamkniętych lub lekko rozszczelnionych oknach para skrapla się i spływa po oknie. Basen ok, sala zabaw trochę zatęchła. Kuchnia dobra ale bez przesady, żeby specjalnie tu przyjść na posiłek. Blisko do szlaków górskich, położone z dala od centrum, w lesie, co jest dużym plusem bo spacery i brak smogu, natomiast dojście jest strome a w zimie problem z dojazdem autem-część drogi ma status ścieżki leśnej i nie jest do końca odśnieżona. Widzieliśmy kilka aut, które z ślizgaly się i nie dały rady podjechać pod hotel. Polecam na krótszy pobyt.

Jaskotel A.

Całkiem spoko. Przy samym szlaku, właściwie ostatnie zabudowania przed wyjściem w góry. Pokoje na 4, nie ma na co narzekać. Jedzenie dobre i spory wybór. Pobyt kilkudniowy udany. Za każdym razem trzeba do centrum zejść tą asfaltòwką i wrócić te 10 min pod górkę. Jechać nia autem mogą tylko goście z Czeszki i kompleksu. Dlatego jadąc do hotelu pierwszy raz, trzeba zignorować zakaz, bo nie dotyczy on gości. Aha...parking dla gości jest płatny.

Paweł P.

Polecam pierogi ruskie okraszone polityką z dodatkiem krzyku :).

Zamawianie pierogów ruskich to dziś ryzyko. Nie kulinarne, lecz polityczne. Szczególnie jeśli natrafisz na kelnerkę z misją ideologiczną, a nie gastronomiczną.

Byłem świadkiem jak gość zamawiał pierogi ruskie, a pani kelnerka eksplodowała:
- "Nie ma pierogów ruskich, są ukraińskie!!!"... Tak, oznajmiła to krzykiem.

Pikanterii dodaje fakt, że po czasie klient pokazał kelnerce kartę dań, gdzie widniała pozycja "pierogi ruskie", a pani kelnerka wyszarpała menu z jego rąk, jakby trzymał co najmniej ulotkę
prorosyjską i wykrzyczała, że ze względu na poprawność polityczną, kiedyś w karcie było napisane "pierogi ukrainskie" i wciąż ma tak zapisane na kasie. Słowa "przepraszam" niestety nie było.

Sytuacja równie zabawna jak i żałosna. Pani kelnerka na pewno potrzebuje urlopu, bo widocznie jest przemęczona i kapkę wiedzy. Nazwa "pierogi ruskie" nie wywodzi się od Rosji. Nazwa pochodzi od Rusi czerwonej, naszych dawnych ziem, Lwów i okolice.

Rozumiem, że Pani kelnerka ma jakieś swoje wyraziste poglądy, ale proszę nie faszerować pierogów polityką, albo chociaż utrzymać równowagę i dopisać do menu pierogi wołyńskie, które będą np. polane ketchupem.

Po za tym obiekt ciekawy, reszta załogi miła a pierogi nieruskie ponoć smaczne, lecz niesmak pozostawia agresywna kelnerka Karolina, stąd zaniżona ocena.

Jot K.

Pobyt udany, śniadanie dobre. W ofercie jest również obiadokolacja, niestety słabej jakości. W pierwszym dniu pobytu chcieliśmy zapłacić za parking, pani w recepcji (brunetka przy kości) rzuciła tekstem "czy musi być teraz?", trochę słabe podejście do gościa ale ok...W pokoju znaleźliśmy z mężem rzeczy po poprzednich gościach (tj.skarpetki i ładowarkę), tak że czystość pokoju oceniam na mocne 3. Poza tym było akceptowalnie.